piątek, 10 maja 2013

Połowa za mną!

Dzisiaj napisałam polski na poziomie rozszerzonym. Był to mój piąty z dziewięciu egzaminów! Mam już za sobą też podstawę z polskiego, matematyki i oba poziomy z angielskiego. Nie jestem w pełni usatysfakcjonowana, ale nie było tak źle.

Z polskiego ciężko mi ocenić ile będę miała procent. Nie czuję, że poszło mi super - przynajmniej z podstawy, pisząc rozszerzenie miałam większe poczucie sensu i spójności mojej pracy.

Na matematyce szło mi świetnie! Jednak zawaliłam zamknięte. :(  Aż 7 źle zrobiłam. Robiłam arkusz od końca, tak się ucieszyłam, że zrobiłam wszystkie otwarte z łatwością, że straciłam czujność... ;/ Będzie coś ok. 86%. W pewnym momencie rozległa się melodyjka i już myślałam, że komuś zadzwonił telefon i się przeraziłam

Na angielskim rozszerzonym zabiło mnie słuchanie...

W przyszłym tygodniu zostaje mi geografia i biologia rozszerzona no i oba ustne... Najbardziej stresuję się polskim ustnym. I właściwie tylko tym... ;p

***

Za 3 (słownie: trzy) tygodnie jadę do Hiszpanii!!!!!!!! ;D aaaa!!!

Zauważyłam, że 1.05. hostka napisała na facebooku "Jeszcze tylko miesiąc" ^^ !

Wysłała mi zdjęcia i opis całej jej rodziny, która mieszka w pobliżu - a ma dużąąą rodzinę ;D Jak ja zapamiętam te wszystkie imiona? :D Przesłała mi też filmik o jej rodzinie, który zmontował jeden z jej krewnych, który zajmuje się tym zawodowo. Suuuper, lubią jeździć na rowerach. Zastanawiam się co im kupić. Raczej nic wielkiego. Słodycze i może jakiś album o Polsce? Ale w sumie album to nudno... Macie jakieś propozycje?

Łooooooooł! TO JUŻ ZA 3 TYGODNIE! :D szok. szok. szok.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz