W minioną sobotę przeskoczyła mi cyferka w wieku i osiągnęłam tą 18 przez wielu niecierpliwie wyczekiwaną.
Dostałam od rodziców aparat, którym będę mogła uwiecznić mój rok (a nawet ponad rok) jako au pair i bukiet osiemnastu tulipanów. <3
Od rodzeństwa wielką fioletową walizkę i przewodnik po Barcelonie! <3
Od przyjaciółek cudowny zlepek naszych zdjęć w antyramie <3 (no i szalone zrobiły mi niespodziankę, przyjeżdżając bez zapowiedzi, tzn. tylko ja nie wiedziałam, że przyjadą)
A od moich kochanych harcerek brelok z Przyrzeczeniem. <3
W każdym bądź razie to był wspaniały dzień! Co się zmieniło? Nic. Noo, może czuję się troszeczkę bardziej niezależna. Złożyłam wniosek o dowód, ale wygląda na to, że na maturę jeszcze pójdę z paszportem.
A propos - maturka... Uhhh... DWA TYGODNIE :D za dwa tygodnie zacznie się dziesięć najbardziej stresujących dni mojego życia...Brrr...
Mam pomysł i plan, żeby podczas moich podróży, nie tylko tego roku, ale też później w miejscach, w których będę nagrywać filmik, tańcząc i zrobić coś takiego jak tu:
Tylko nie znalazłam jeszcze odpowiedniej muzyczki. Jednak sam pomysł baaaaaardzo mi się podoba i myślę o tym odkąd zobaczyłam ten filmik rok temu.
Jeszcze dwa dni lekcji, grill w piątek i papa liceum... :) Nie jest mi smutno, biorąc pod uwagę to, co rozpościera się przede mną. :D
Ale najpierw muszę napisać pracę na polski ustny, także tego... do napisania ;p
wszystkiego dobrego i powodzenia na maturze! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńmozesz isc dzien orzed mature zapytac w urzedzie, dowod moze byc wczesniej :)
OdpowiedzUsuń